Dzisiaj na moim stole, zagościła tarta, na ciasteczkowym spodzie z sezonowymi owocami. Oczywiście nie długo trzeba było czekać, żeby ktoś się na nią skusił. Tarta jest mało słodka. Polecam ją dla tych, którzy nie przepadają za słodkościami lub dbają o linię.
- 200 g. kruchych ciastek, drobno zmielonych
- 100 g. rozpuszczonego, ciepłego masła
Ciastka łączymy z masłem, mieszamy do powstania tzw. mokrego piasku. Wylepiamy formę na tartę i wstawiamy do lodówki.
- 400 g. serka homogenizowanego lub takiego z wiaderka
- 1 duży budyń waniliowy ( na 0,75 l mleka )
- 500 ml. mleka
- 3 łyżki cukru
- 1 łyżka cukru waniliowego
- owoce do dekoracji
- 1 galaretka truskawkowa ( ja dałam pomarańczową )
Galaretkę przygotowujemy według przepisu, zmniejszając ilość wody do 400 ml. Zostawiamy, do całkowitego wystygnięcia.
Budyń gotujemy według instrukcji na opakowaniu, tylko zmniejszamy ilość mleka, dodajemy do niego cukier waniliowy. Zostawiamy żeby wystygł co jakiś czas mieszając, żeby nie powstał kożuch.
Serek ubijamy, dodajemy cukier, zimny budyń i miksujemy do powstania gładkiej masy. Gotowy krem wykładamy na schłodzony spód ciasteczkowy. Ciasto dekorujemy owocami. Tężejącą galaretkę wylewamy na owoce i wkładamy do lodówki na parę godzin.