Mój mąż bardzo lubi makowce i serniki, dlatego na święta upiekłam dwa w jednym, czyli seromak. Wilgotny, aromatyczny, ciężki makowiec i ser z dodatkiem skórki pomarańczowej, razem smakuje znakomicie. Polecam;
- 800 g. maku
- 1 i 1/4 szklanki drobnego cukru
- 50 g. rodzynek
- 50 g. żurawiny
- 100 g. posiekanych orzechów włoskich
- 4 żółtka
- 4 białka
- 2 łyżki bułki tartej
- parę kropli esencji migdałowej
Mak zalać wrzącą wodą i wrzącym mlekiem, gotować na małym ogniu około 20 minut. Odsączyć mak z nadmiaru wody i wystudzić. Trzykrotnie zemleć w maszynce do mięsa z drobnym sitkiem. Żółtka utrzeć z cukrem do otrzymania puszystej, białej masy. Dodać zmielony mak, esencję migdałową, bakalie i bułkę tartą. Białka ubić na sztywną pianę i delikatnie wymieszać z masą makową.
Masę makową przełożyć do dużej formy wyłożonej papierem do pieczenia, wyrównać.
- 1,20 dag. twarogu tłustego lub półtłustego
- 1,5 szklanki cukru
- skórka z otartej pomarańczy
- 150 g. miękkiego masła
- 5 żółtek
- 5 białek
- 2 łyżki mąki ziemniaczanej
Masło utrzeć z cukrem i żółtkami, do otrzymania puszystej masy. Dodawać stopniowo twaróg cały czas ucierając. Dodać mąkę i otartą skórkę z pomarańczy, wymieszać. Białka ubić na sztywną pianę i delikatnie połączyć z masą serową. Gotową masę wyłożyć na masę makową, wyrównać.
Wierzch ciasta przykryć folią aluminiową, żeby ser się nie spiekł i pozostał jasny. Piec 1 godzinę w temperaturze 175ºC , Wystudzić, trzymać w lodówce lub w chłodnym miejscu.
Smacznego;